#28 Paryż

Paryz ♥ Miasto milosci (a takze bagietki) . Latem 2017 roku , kiedy moja kuzynka z Australii przyleciala do nas z wizyta, postanowilismy ,ze wybierzemy sie na wspolna wycieczke cala rodzina. Na poczatku myslelismy jechac do Brukseli , bo bylo duzo blizej, a do samego Paryza prawie 500 km w jedna strone,czyli nawet 5 godzin jazdy. Jednak Asia nalegala, za co dzis jestem jej wdzieczna, zeby pojechac, bo kto wie, byc moze to jej jedyna szansa. Tak tez wiec zrrobilismy ,wyjechalismy bardzo wczesnie rano ,aby w miare na czas przybyc na miejsce i choc troche zwiedzic to piekne miasto. A wiec byla to ,jak juz sie domyslacie wycieczka jednodniowa. Znacznie za krotka, ale ciesze sie, ze pojechalismy! 

Byl to wyjazd dosyc spontaniczny, no ale wiecie... Paryz haha , wszyscy chcielismy chociaz na chwile znalezc sie w tym bardzo znanym z opowiesci miescie milosci .Niestety pogoda zupelnie nam nie dopisala, pamietam jeszcze, ze po drodze po prostu lalo jak z cebra, a my jako jedyni stalismy w kolejce ,aby wjechac na wieze Eiffla ubrani w poncho przciwdeszczowe. Ta wyprawa zdecydowanie zrobila na mnie wrazenie, w sumie to nawet jestem wdzieczna losowi ,ze padal deszcz i ze nie musielismy stac w dlugiej kolejce po bilety, inaczej moze nie udaloby sie nam tego dnia zaliczyc tego miejsca.  Wieza Eiffla byla w sumie naszym glownym punktem docelowym, najwazniejszym,bo wiedzielismy ,ze nie uda nam sie zbyt wiele zwiedzic. Szkoda,ze pogoda nam nie dopisala, bo zachmurzone niebo nad Paryzem z tak pieknego punktu widokowego ,jak wieza Eiffla bylo dosc smutne. Ale coz bylismy podnieceni jak male dzieci samym faktem, ze jestesmy wlasnie w Paryzu :) 

Po jakims czasie pogoda sie uspokoila, zjedlismy cos na swiezym powietrzu patrzac na Sekwane. Niby nic takiego ,powiedzialby ktos, ale mimo wszystko bylismy zauroczeni tym miastem. Mysle, ze kiedys tam wroce, aby jeszcze raz na spokojnie nacieszyc sie tymi widokami i miejmy nadzieje lepsza pogoda. Udalo nam sie rowniez zobaczyc Katedre Notre Dame, jednakze tylko z zewnatrz, bo gigantyczna kolejka niestety uniemozliwila nam wejscie, jesli chcielismy jeszcze w miare na czas wrocic do domu i odespac te wstawanie o 4tej rano po siedzeniu do pozna :) 

Nasza spontaniczna i  bardzo krotka ,ale bardzo przyjemna wycieczka do stolicy Francji byla udana, mimo niezbyt dobrej pogody na poczatku. Jestem wdzieczna, ze udalo mi sie zwiedzic to miejsce i mam nadzieje, ze kiedys wroce do niego na jeden weekend. Te miasto na prawde ma uroczy klimat. Jestem totalna fanka jedniodniowych czy tez weekendowych wycieczek, ale mimo wszystko chyba mam niedosyt! 

Pozdrawiam Was cieplutko ,

K♥