#140 Co u mnie słychać? Marzec
Witam kochanych czytających!
Za oknem dziś słonecznie, choć chłodno. W Polsce znów spadł śnieg, a więc w marcu jak w garncu. Połowa tego miesiąca już za nami, my powitaliśmy marzec świętując Karnawał. W Holandii karnawał obchodzi się hucznie. Ludzie zaczynają imprezować już w piątek, a kończą dopiero we wtorek. Tak jak u nas w okolicy przez te lata zauważyłam, nie ważne jak wyglądasz, byleby nie było to normalne. Wszystkie bary, pełne kolorowych przebierańców, na ulicach dzieci chodzą ubrane w przeróżne dziwne ciuchy, ale na Karnawał nigdy nie wybieraj się, nawet jeśli tylko chcesz popatrzeć na innych - bez choćby jakiegoś ciekawego kapelusza, albo szalika - czysto symbolicznie. Jedni wychodzą z domu, inni organizują przyjęcia u siebie w domu, jedno jest pewne: muzyka gra, a alkohol się leje. Muzyka różnorodna, choć mi tutejszy karnawał kojarzy się z typowo holenderską muzyką, podobną do naszego Disco Polo.
My Karnawałowy weekend, zwłaszcza wieczory, przepracowaliśmy, ale jak to w każdy poniedziałek mając wolne, wybraliśmy się na chwilę na imprezę w naszej wiosce, w sumie tylko pod koniec. Na zdjęciach wyżej możecie zobaczyć moje dziwaczne (ale ciepłe) wdzianko, ala Rus. Mieliśmy na strychu kilka takich płaszczy/kurtek i tak oboje poszliśmy ubrani na miasto (na szczęście było już ciemno, chociaż nikt i tak nie zwracał na nas uwagi).
Pod koniec tego miesiąca wybieramy się na koncert, jak zawsze w tym samym miejscu, gdzie wszystkie imprezy w naszej okolicy. Tym razem będzie to koncert Tokio Hotel. Znacie, albo kojarzycie?
Gdy byłam młodsza słychać ich było w radiu codziennie, ale nie śledziłam ich już później. Nie znam ich bieżących utworów, ale bardzo jestem ciekawa. Gdy wybieraliśmy się kilka lat temu na koncert zespołu Skillet, również nie znałam najnowszych numerów, ale dali takiego czadu, że w tym roku wracamy na ich koncert. Znów odwiedzą nas w Tilburgu, dlatego nie chcę tego przegapić. A kto wie, może i Tokio Hotel mnie pozytywnie zaskoczy?
To tyle jeśli chodzi o nasze plany na ten miesiąc. Ja dopiero wylądowałam na ziemi po naszym ślubie i weselu ;) Dni robią się coraz dłuższe, jeszcze trochę i będziemy znów przestawiać zegarki na czas letni i mam nadzieję, że pogoda będzie w tym roku lepsza niż ostatnimi laty o tej porze.
W przygotowaniach mam kilka postów tematycznych, a więc zaglądajcie! A na koniec, żebyście mogli sobie wyobrazić taki Karnawał, albo chociaż porównać tą muzykę, wstawiam Wam tutaj coś tematowo z YouTube'a! (piosenka o krokietach - kalorycznych, tłustych, holenderskich przekąskach)
Uściski, Kasia
Haha 😅 Faktycznie muzyka przypomina nasze rodzime disco polo. Holenderska biesiada na całego! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego koncertu! Zespół kojarzę, a szczególnie piosenkę "Durch den Monsun". Kiedyś kojarzyli mi się z kulturą emo ;)
Serdecznie pozdrawiam 🤗🧡
Taaak, ja też ten zespół kojarzyłam właśnie z tego jednego hitu.
UsuńKoncert był świetny, niedługo napiszę więcej :)
W moich okolicach śnieg nie powrócił... Kompletnie nie kojarzę tego zespołu TokioHotel...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ❤️
UsuńI love how people fully embrace the festive spirit with their costumes, no matter how quirky they are. Your outfit sounds interesting, and it must have been fun to join in, even if just for a bit. The concert plans sound exciting too! I think it's great that you're open to being surprised by Tokio Hotel’s performance, just like you were with Skillet. Hopefully, they’ll put on an awesome show. And yes, I know that feeling about the changing weather and longer days—summer can't come soon enough!
OdpowiedzUsuńThank you for reading my new blog post, and have a nice Friday.
https://www.melodyjacob.com/2025/03/follow-on-instagram-melodyjacob1.html
Tokio hotel made a great show!
UsuńStay tuned, soon more about it ❤️
Ale fajnie to wszystko opisałaś! Karnawał w Holandii brzmi jak totalne szaleństwo – podoba mi się ta zasada, że nie można wyjść na ulicę bez choćby symbolicznego przebrania. No i to „dziwaczne, ale ciepłe” wdzianko – liczy się kreatywność i praktyczność w jednym! Co do Tokio Hotel, to kiedyś ich kawałki były wszędzie, ciekawe, jak teraz brzmią na żywo. Koniecznie daj znać po koncercie, czy zrobili na Tobie wrażenie! A i gratulacje ślubne – dopiero teraz ogarniasz rzeczywistość po weselu? To musi być znak, że impreza była dobra!
OdpowiedzUsuńTokio Hotel dało czadu, już niedługo napiszę o tym post!
UsuńI zdecydowanie, impreza była jak najbardziej udana 🥰
Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńI invite you to visit my last post. Have a good week-end!