#26 Monako

 Witam Cie serdecznie, byc moze po raz pierwszy , a moze po raz kolejny... Dziekuje za Twoja obecnosc w mojej malej spolecznosci ♥ Ostatnio jak wszyscy wiemy na swiecie dzieja sie niepokojace rzeczy. Nie bede zbyt wiele na ten temat sie wypowiadac, powiem tylko tyle, ze bardzo przezywam obecna sytuacje na Ukrainie. Dzis rowniez zaangazowalam sie w akcje zbiorki potrzebnych rzeczy u nas w Holandii. Ciesze sie ,ze chociaz tyle moglam zrobic. Poza tymi smutnymi wiesciami, probujac troszeczke odciagnac siebie i Was od tych przykrych wydarzen w Holandii wlasnie skonczyl sie karnawal. Szczegolnie w tej czesci tego kraju, gdzie mieszkam, Holendrzy hucznie swietuja karnawal w zasadzie od rana do rana. Prawie wszystkie obostrzenia dotyczace korona wirusa zostaly w Holandii jakis czas temu zniesione, takie jak np dystans spoleczny czy noszenie maseczek, ale rowniez dyskoteki itp, znow sa otwarte. Dlatego tez ostatni weekend bylo tutaj wesolo, niektorzy ludzie mimo wszystko wstrzymali sie od wielkich zbiorowisk, podejrzewam, ze po dwoch tygodniach od karnawalu liczba zakazen oczywiscie drastycznie wzrosnie i znow nas pozamykaja. Nie bede na ten temat sie wypowiadac, niech sie juz dzieje, co chce. Ja osobiscie nie swietuje karnawalu tak jak to robia holendrzy ,ale w sobote razem z moja siostrzenica pojechalysmy na godzinke do miasta zobaczyc ,co sie dzieje i troszke skorzystac z pieknej pogody ,jaka u nas ostatnio zawitala :) 

Mam nadzieje, ze u Was wszystko w porzadku, a teraz przechodze do wlasciwej tresci posta, czyli dalszy ciag mojej relacji z zeszlorocznych wakacji na Poludniu Francji. Tym razem przyblize Wam male , ale popularne panstwo - Monako. 

Jadac tam motorem, ktory byl naszym srodkiem transportu przez cale 3 tygodnie bylismy bardzo pozytywnie nastawieni, wrecz "napaleni" na wyprawe do tego "panstwa bogaczy ", bo  nie wiem jakby to inaczej ujac, te jachty i lamborgini na kazdym rogu ulicy. Bylismy bardzo ciekawi tego wyjatkowego miejsca. Tereny byly na prawde piekne, dojezdzajac do punktu docelowego bylismy zachwyceni natura a takze architektura, jak to wszystko ktos madrze zbudowal. Nie wiem, ile tego dnia bylo stopni, ale bylo okropnie goraco, nie dalo sie tam dlugo pochodzic, co teoretycznie nie powinno byc problemem, bo przeciez Monako na prawde nie jest duze, jednak po przejsciu sie wkolo centrum, przy porcie a w trakcie poszukiwan slynnego kasyna mielismy juz po prostu dosc. Po drodze minelismy mnostwo sklepow typu Gucci ,itp , czyli typowe znane i drogie marki, widzielismy blyszczace sie (doslownie) migajace brokatem lamborgini , a takze nie wpuszczono nas do restauracji , poniewaz nie zatrzymywalismy sie w Monako na noc . Podejrzewam, ze chodzilo po prostu o nasz stroj, ktory skladal sie m.in. z plecaka z woda i np dlugimi spodniami na motor na droge powrotna, a nie z drogich disegnerskich sukienek i koszuli .




Szkoda, ze nie bylo nam dane zwiedzac dluzej, na szczescie znalezlismy jeszcze przed wyjazdem w droge powrotna jakas mala pizzerie, gdzie udalo nam sie troche odpoczac od tego upalu. Na powyzszym zdjeciu mozecie zobaczyc kawalek wybrzeza , ktory ciagnie sie jeszcze okolo 45 km w strone Wloch, ktore rzekomo mozna bylo zobaczyc z punktu widokowego w kasynie, ktorego ostatecznie nie zwiedzilismy. 

Podsumowalabym ta wycieczke , jako nie do konca udana. Oboje bylismy wykonczeni przez upal, wiecej czasu szukalismy miejsca do zjedzenia czegokolwiek, bo wszystko bylo zamkiete, albo nie chcieli nas wpuscic ,haha! niz bylo prawdziwego zwiedzania. Na prawde ladne panstwo, jednak wyjatkowo wyniosle, sami bogacze niemalze. Coz, kazdy kraj jest inny, ciesze sie, ze udalo mi sie to wszystko zobaczyc  na wlasne oczy. Gdybysmy nie byli tak bardzo zmeczeni tym chodzeniem, pewnie pojechalibysmy jeszcze do tych Wloch. 

Pozdrawiam Was cieplo ,

K.♥ 


Komentarze

  1. Wojna na Ukrainie wpłynęła na nas wszystkich - ciężko myśleć o czymś innym, gdy ma się świadomość, że w Kijowie, Charkowie, Żytomierzu, Lwowie, Chersoniu, Winnicy i tysiącach innych miejsc giną ludzie. A giną przez chorą chęć władzy Putina. Jedyne co mnie buduje to fakt, że pomoc płynie z całego świata: a to jako dary, wsparcie, zamkniecie nieba, czy symboliczne gesty, jak to, że 140 dyplomatów wyszło z posiedzenia ONZ, by nie słuchać kompromitujących usprawiedliwień Ławrowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda. Ciężko jest myslec o czyms innym mając świadomość zaistniałej sytuacji.

      Usuń
  2. Wojna na Ukrainie wszystko zmieniła, zmieniła i mnie bo od czwartku towarzyszy mi ciągły strach :(

    Piękne zdjęcia, szkoda, że wycieczka nie była do końca taka jaką chcieliście by była :( Upał potrafi dokuczyć...

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że strach towarzyszy teraz wszystkim z nas...
      Dziekuje za odwiedziny, trzymaj sie❤️

      Usuń
  3. Od kilku dni kompletnie nie mogę się skupić i ciągle śledzę serwisy informacyjne. Ja także zaangażowałam się w zbiórkę na rzecz Ukrainy. Przeraża mnie, co Ci ludzie teraz przechodzą...Przepiękne zdjęcia. Miła odskocznia od szarej rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie tez bylo zamierzenie tego posta,ze bedzie mila odskocznia. Niestety ciezko przyszlo mi napisanie ego .

      Usuń
  4. Heja! Ja naprawdę mam głęboką nadzieję, że ten cały syf się szybko zakończy..
    Szkoda, że nie było, tak, jak oczekiwaliście, ale dobrze, że mimo wszystko- tak jak piszesz- mogliście tego wszystkiego doświadczyć osobiście.
    Pozdrawiam!

    zapraszam również do siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rowniez mam taka nadzieje, jednak niestety nie zapowiada sie na to :(

      Usuń
  5. Muszę przyznać, że piękne jest to Monako :D Super zdjęcia!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nas wszystkich niepokoi ta sytuacja. To niewiarygodne co sie dzieje, mam nadzieje ze to szybko sie skonczy i nastanie pokój, chociaż już świat nie będzie taki sam po tym co sie stało.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super relacja, mimo nie do końca udanej wycieczki. Jak napisałaś o upale i stroju na motor, to aż mi się gorąco nagle zrobiło 😅

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że ten strój na motor był potrzebny, nawet nie tylko dla bezpieczeństwa, ale jednak na autostradzie był mocny wiatr, na szczęście mam kurtkę letnia, więc się nie gotowałam. Ale przyznam się też, że nie zawsze ja ubierałam :P

      Usuń
  8. Nigdy nie byłam we Francji i raczej się nie wybieram, bo to nie mój klimat hehe ale twoja relacja jest bardzo ciekawa, zdjęcia są piękne, a pomysł na podróżowanie motorem jest świetny 👍😊

    OdpowiedzUsuń
  9. W Monako byłam, mam nadzieję, że się wybiorę ponownie! A sama się też zaangażowałam w pomoc dla Ukrainy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie widzieć, że ktoś zwiedzał te same miejsca, które udało mi się zwiedzić :)

      Usuń
  10. To, co się dzieje w chwili obecnej jest straszne, a to wszystko przez fanaberię jednego człowieka... Miejmy nadzieję, że to wszystko się zakończy.

    O Monako jedynie słyszałam, oglądałam w telewizji, nigdy nie byłam. To chyba nie do końca moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję, że to wszystko niedługo się skończy..
      To również nie moje klimaty, ale i tak byliśmy w pobliżu, więc skorzystaliśmy. Gdybym sama wybierała prędzej pojechałabym te 70 km dalej do Włoch :) Ale mimo wszystko fajnie, że mogłam była tam być!

      Usuń
  11. Bardzo chętnie zanurzyłabym się w tym luksusie, choć na chwilkę. Jest cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. ja bym chętnie się do Francji wybrała:) ale może bliżej jesieni żeby te upały mnie tam nie dobiły:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy w życiu nie brałam Monako pod uwagę, jeśli chodzi o kierunek wycieczki. Chyba trochę o tym poczytam :D Też dziś zaangażowałam się w zbiórkę. Robimy, co możemy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu, nie daj się strachowi, to zły doradca. Wyniszcza organizm, nie przynosząc w zamian nic dobrego. A zdjęcia i opowieść, jak zwykle, fascynujące. Wracam do Ciebie za każdym razem z wielką przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za każdy pozostawiony komentarz dziękuje . ♥
Odpowiadam na Wasze komentarze . ♥
Z chęcią zaglądam na Wasze blogi . ♥
Nie toleruję SPAMU!
Pozdrawiam ciepło , Kasia . ♥

Zajrzyj na FB!

Instagram