#89 Co u mnie słychać? Październik

 Witam kochanych czytających! ♥ 


Co u Was ciekawego słychać? Doszły mnie słuchy, że w Polsce wrzesień był bardzo ciepły, niektóre źródła donoszą, że był cieplejszy od czerwca. W Holandii pogoda również dopisywała, może nie aż tak, jak w Polsce, ale wrzesień był dużo lepszy pod względem pogodowym niż cały lipiec i sierpień. Pierwsza połowa września minęła mi spokojnie, tak jak już ostatnio wspominałam, a druga połowa nieco się ciągnęła, a z drugiej strony patrząc na to z kilkudniowym dystansem - zleciało "jak z bicza trzasnął". Przez chwilę nie mogłam się odnaleźć w nowej rutynie, jednak widzę, że równie szybko przystosowałam się do nowej sytuacji. Co do szkoły, jest jeszcze parę rzeczy, które muszą się "wykluć", ale nie czuję na sobie nie wiadomo jakiej presji. Dopóki nie zacznę się nad tym dłużej zastanawiać, bo zbyt długa analiza wszystkiego doprowadza mnie do lekkiej paniki, że może jednak się nie wyrobię, a próbuję być spokojna.... keep calm... W nowej pracy czuję się bardzo dobrze, cieszę się, że podjęłam decyzję o zmianie miejsca pracy. Pierwsze 2 tygodnie były dla mnie nieco... no nie ukrywajmy niekomfortowe, ale ogarnęłam się szybciej niż się spodziewałam. Powinnam częściej wychodzić ze swojej strefy komfortu :D Jedynie jazda samochodem nadal przyprawia mnie o mdłości. Droga do oraz z pracy wyszła mi dziś po raz pierwszy bezstresowo, więc jest sukces. Jednak kiedy pora wyjechać do szkoły, mimo że jest to krótka i prosta trasa, wtedy zaczyna się lekka panika. Gdybym jeździła częściej niż co drugi tydzień może byłoby coraz łatwiej, a tak to co drugi tydzień wracam do miejsca, w którym zaczęłam. Niestety nie odważę się sama z siebie ruszyć od tak w trasę (przynajmniej jeszcze nie). Wielkimi krokami nadchodzi nasz wyjazd do Polski, nie mogę się już doczekać! Bardzo się cieszę, że znów będziemy w Polsce i czuję, że ten wyjazd nadchodzi dokładnie na czas. Dobrze będzie się oderwać od rzeczywistości, nacieszyć się czasem z rodziną i przyjaciółmi. W zeszłym roku byliśmy w Polsce dosłownie na chwilę na weselu mojej kuzynki. W tym roku miałam szczęście, że cała rodzina odwiedziła mnie, teraz będę miała również czas dla moich przyjaciół, z którymi spędzę moje spóźnione 25 urodziny.  Nie chce mi się jednak wierzyć, że mamy już październik. Później tylko listopad i grudzień i witaj roku 2024! 

sierpień 2016, moje rodzinne miasto Wałbrzych

Mam nadzieję, że moja "zawiecha blogowa" dobiega końca. Fakt, mam ostatnio mniej czasu na blogowanie, co nie znaczy, że zamierzam zakończyć moją działalność w Internecie. Mam trochę pomysłów na nowe wpisy, a nawet na nowy filmik na YouTube, także zaglądajcie za bieżąco! :) 

Uściski, Kasia

Komentarze

  1. Witam Cię serdecznie 🙋‍♂️

    Dziękuję, że podzieliłaś się z nami wydarzeniami, jakie wydarzyły się ostatnio u Ciebie w życiu. Wiele bardzo ważnych dla Ciebie celów realizujesz i świetnie, że starasz się to robić. Wiesz, jakie cele są dla Ciebie priorytetem do realizacji. Świetnie, że czujesz się w nowej pracy dobrze. Początki pracy w nowej firmie, czy na nowym stanowisku pracy zawsze są stresujące i trudne, a proces adaptacyjny do nowego miejsca pracy jest różny u wielu osób, dlatego też bardzo ważna jest tutaj cierpliwość w tym. Mam ogromną nadzieję, że uda Ci się pokonać strach i lęk z jazdą samochodem.
    U mnie wszystko w porządku, jestem mniej wymagający wobec siebie, więc robię tyle, na ile mam siły i możliwości. Kiedy mam ochotę, to poświęcam czas na odwiedzanie moich ulubionych blogów, jak m.in Twój, a kiedy nie mam ochoty - odpuszczam. Nie jest to zadanie pilne i ważne dla mnie, tym bardziej, że mam inne jeszcze ważniejsze zadania, które są bardziej dla mnie priorytetowe. Bardziej skupiam się na odpoczynku, a piszę nowe wpisy wtedy, kiedy wpadnie mi pomysł na jakiś temat nowego wpisu i mam do tego chęć, bez wymuszania na sobie presji. Samopoczucie moje również jest wspaniałe przez dłuższy czas i również jestem na dobrej drodze w realizacji moich osobistych celów.

    Pozdrawiam Cię cieplutko i od serducha, ślę Tobie mega pozytywną energię 🥰😘🤲💌🧡
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku. Ważne jest, aby nie być od siebie zbyt wymagającym. Mamy na co dzień tyle obowiązków, ale również zainteresowań, że czasami ciężko się rozdwoić lub roztroić ;) Trzymam kciuki za to, że Twoje samopoczucie już zostanie pozytywne, choć pomału nadchodzi jesień , dlatego polecam regularne spacery oraz przyjmowanie witaminy D!
      Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  2. To prawda. Z roku na rok, a może nawet z miesiąca na miesiąc czas biegnie coraz szybciej. Sama nie wiem kiedy ten rok zleciał 🙈.
    Życzę Ci udanego pobytu w Polsce oraz miłego i owocnego tygodnia!
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im starsi się robimy, tym szybciej czas wydaje się przemijać. Mam pewną teorię, że może jest to związane z jakimiś zmianami w mózgu, przez które inaczej odbieramy z wiekiem czasoprzestrzeń. Zauważ, że jako małe dzieci mieliśmy wrażenie, że jeden dzień trwa tyle samo, co dla nas teraz cały tydzień. Pewnie to nie prawda, nigdy nie zagłębiałam się w te tematy, ale może coś w mojej teorii "spiskowej" jest ;)

      Usuń
  3. Witaj Kasiu! Cieszę się, że ogarnęłaś nowe wyzwania. 👍 Jeżeli w życiu prywatnym i zawodowym się układa, to przynosi to wiele satysfakcji. Nie rezygnuj z blogowania, bo niektórzy potrzebują takich właśnie pozytywnych wpisów i wiadomości.
    Ja mam jeden pomysł na Twego bloga. Jeżeli oczywiście pozwolisz, ale to tylko sugestia z mojej strony. Spotykasz mnóstwo starszych osób, nie wiem czy możesz z nimi rozmawiać, ale jeżeli tak, to wydaje mi się, że mają wiele do przekazania - wiele życiowych lekcji... Inni ludzie, to niekończące się źródło inspiracji. Pozdrawiam, życzę przyjemnego tygodnia. 💚

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana. Bardzo dziękuję za sugestie na kolejne tematy na moim blogu. Jestem Ci ogromnie wdzięczna, a wszystkie pomysły są zawsze mile widziane :)
      Takowy pomysł znajduje się na mojej liście wpisów do napisania. Jest parę rzeczy, którymi mogłabym się podzielić nie naruszając przy tym prywatności moich podopiecznych. Jak się domyślasz, obowiązuje mnie coś takiego jak "tajemnica lekarska" ;)
      Zdradzę Ci tylko, że obecnie pracuję z taką grupą osób, w której większa część jest już w tak zaawansowanym stadium demencji starczej, że nie zawsze da się poprowadzić rozmowę. Jednak mam wiele przykładów z rozmów, które udało mi się do tej pory przeprowadzić z wieloma podopiecznymi. Jedna pani bardzo często wspomina czasy wojny w jej przeżyciach, z tą kobietą można jeszcze poprowadzić ciekawą rozmowę. Druga pani zaś (moja przyjaciółka już :D) podczas porannej toalety mówi do mnie dosłownie w ten sposób : "Pośpiesz się z tym myciem, bo muszę iść do pracy" (może nie prawda, no i nieco niegrzecznie, ale stwierdziłam że najmądrzej będzie pociągnąć jej historię dalej) , a więc pytam ją: a gdzie pracujesz? na co ona odpowiada "no tutaj ..." , a co robisz w tej pracy? "śpię" . Nie mogłam się podnieść ze śmiechu, a ona wraz ze mną ...;)
      Taka ciekawostka z mojej nowej pracy.
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ♥

      Usuń
  4. Dzień Dobry! No to dzieje się u Ciebie. Pomalutku, kroczek po kroczku, ale się dzieje. Miło czytać, że trzymasz nad wszystkim kontrolę. Wiedz, że życie przed Tobą i wiele jeszcze rzeczy do ogarnięcia. Trzymam kciuki, by spotykało Cię tylko dobro.
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że dobrze czujesz się w nowej pracy i że tak szybko udało Ci się zaadaptować. Z wychodzeniem ze strefy komfortu to ja mam coraz większy problem;)
    Fajnie, że będziesz w Polsce, mam nadzieję, że miło spędzisz czas:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, ja też już się cieszę na ten Twój urlop, tym bardziej, że zasłużyłaś sobie na niego wyjątkowo. Nawet nie myśl o blogowej zawieszce, bo to dla mnie niewyobrażalne. Poza tym piszesz, że już jest lepiej, więc mam nadzieję, że to było tylko przejściowe :) Super, że już się zaaklimatyzowałaś w nowej pracy, bo to zawsze jest stresująca sytuacja, wiadomo... Ściskam Cię mocno i do... następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam Cię serdecznie- ostatnio z tym blogowaniem mam podobnie jak Ty, a to wszystko głównie przez pracę, która pochłania mnóstwo energii i po staram się często znaleźć czas dla siebie oraz bliskich z dala od komputera. Tez mam kilka pomysłów na wpisy i mam nadzieję jakoś znaleźć czas na ich publikację nieco częściej :-) A urlop to zdecydowanie coś na co zasługuje każdy z nas - ja swój zaczynam już w poniedziałek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę miłego urlopu i z ciekawością zobaczę na Twoim blogu późniejszą relacje z tego urlopu ☺️

      Usuń
  8. Czasami zmiany są na dobre . Czasami trzeba zrobić przerwę takie jest życie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmiany czasami wychodzą na dobre, czasami na złe, grunt by od nich nie uciekać, bo są w naszym życiu potrzebne 😉

      Usuń
  9. Witam serdecznie ♡
    Jeżeli chodzi o pogodę to powiem tak, nie pamiętam jaki był czerwiec, ale wrzesień zdecydowanie był cieplejszy od sierpnia, bo kilka razy sama tak mówiłam. No piękny był, nie pamiętam tak ślicznej i gorącej jesieni jak tegorocznej. Jeżeli chodzi o podróże małe i duże, to sama za kółkiem czuję się nie najlepiej. To znaczy, no jeżdżę, mam prawko od jakiś 10 lat, jeździłam codzienne do pracy, ale jazda to zdecydowanie nie jest moje hobby :D
    Wałbrzych... jak będziesz przez Kłodzko przejeżdżać to zapraszam na kawę :D
    Miłej podroży i fajnego pobytu w Polsce życzę! :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie, chętnie bym przyjęła, ale chyba nie wyrobię się w planach 😁 Może następnym razem...? :)

      Usuń
  10. Kasiu!
    Cieszę się, że wszystko ogarnęłaś. Nowa praca to nowe wyzwania. Świetnie sobie z nią poradziłaś.
    Życzę Ci cudownego pobytu w Polsce.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Kasiu:) trafiłam do Ciebie z bloga Iwonki 💗i widzę że będę częstszym gościem 🙂
    Czas leci jak szalony. Ty wspomniałaś że będziesz nadrabiać spóźnione 25 urodziny,a ja szybko policzyłam kiedy ja miałam tyle lat ...i matematyka nie kłamie to już będzie 15 lat od tamtego czasu...a odkąd dzieci pojawiły się na świecie mam wrażenie że czas jeszcze szybciej pędzi. Wydaje się że dopiero do się rodziły a tu już 6 i 7 klasa... jednym słowem trzeba chwytać każdy dzień.
    Miło słyszeć że szybko odnalazłaś się w swojej nowej pracy. Mam nadzieję że będzie Ci sprawiać wiele satysfakcji. Serdecznie pozdrawiam Monika 🙂

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za każdy pozostawiony komentarz dziękuje . ♥
Odpowiadam na Wasze komentarze . ♥
Z chęcią zaglądam na Wasze blogi . ♥
Nie toleruję SPAMU!
Pozdrawiam ciepło , Kasia . ♥

Zajrzyj na FB!

Instagram