#114 Nieco prywaty, czyli o przyjaźni

 Witam kochanych czytających! ♥



Witam czytających! Przychodzę dziś do Was z czymś nieco "prywatnym". Chciałam w tym wpisie wspomnieć o moich najlepszych przyjaciołach. Jedna z moich przyjaźni trwa już PONAD 20 LAT! Moi przyjaciele to moje wielkie skarby. Są dla mnie, jak rodzina, którą sama sobie wybrałam♥
Jednak zanim zacznę, ostatnio ktoś powiedział mi, że mój blog jest... dosłownie tłumacząc zabawny XD bo piszę o prywatnych sprawach. Cóż, a więc pora na jeszcze więcej prywaty! :D Have fun ♥ 

Moja "paczka" zmieniała się na przestrzeni lat. Zawsze miałam wrażenie, że byłam takim spójnikiem wszystkich wkoło. Wszyscy zawsze spotykaliśmy się u mnie w domu, zawsze jakoś utrzymywałam różne znajomości, "dodawałam" i "wyrzucałam" ludzi z grona znajomych. Brzmi to komicznie, ale takie są nastoletnie znajomości. Koniec końców, ćwierć wieku później okazuje się, kto jest prawdziwymi przyjaciółmi, nawet jeśli dzieli nas 100 kilometrów. Takich przyjaciół na prawdę życzę każdemu. Wiem, że gdybym stanęła teraz w drzwiach u Natalki z walizką i powiedziała, że nie mam dokąd pójść, to pomogła by mi jak tylko by mogła. I wice wersa. Tak samo Weronika.


Dziewczyny zabiją mnie za te zdjęcia, ale co tam! Te 2 zdjęcia, dzieli różnica 10, albo 12 lat. Tak długo już się znamy. Ze wzlotami i upadkami. Ale właśnie te 2 dziewczyny, Weronika i Natalia to moje BFF'S.  Choć przeważnie lepiej dogaduję się z chłopakami (a ich też nie brakuje w naszej grupie), to z tymi dwiema dziewczynami mam cudowną relację. Aby się do mnie zbliżyć, trzeba się najpierw 100 razy wykazać, bo moje zaufanie do ludzi jest bardzo niskie. Jeśli ktoś mnie w jakiś sposób zrani lub zawiedzie, potrafię latami trzymać się na dystans. Nie powiem, że ja nigdy nie zraniłam w żaden sposób moich przyjaciół, jednak najważniejsze jest to, że nadal trzymamy ten kontakt i pielęgnujemy tą znajomość. Gdyby nie one, po śmierci mojego taty, a w sumie jak to ujęły "naszego taty", pewnie by mnie to przerosło. Dziękuję, że zawsze przy mnie jesteście, choć ja nie zawsze jestem z Wami ♥ Takich przyjaźni nie da się zastąpić. Mogę mieć tutaj w Holandii i 100 nowych znajomych, ale to co wychodzi z dzieciństwa przeważnie zostaje na zawsze. Z Natalią jesteśmy jak siostry. My się po prostu wspólnie wychowywałyśmy. To jest znacznie więcej niż tylko przyjaźń, to częściowo rodzina.



wspólne pieczenie chleba :) 2013r.

Jeszcze jedną osobą, której nie może tutaj zabraknąć jest mój najlepszy przyjaciel Kacper, z którym znam się już od ponad 20 lat. Nasz kontakt niestety jest coraz mniejszy, Kacper mieszka od kilkunastu lat w Anglii, gdzie udało mi się go dwukrotnie odwiedzić. Niestety obowiązki zarówno moje jak i jego sprawiły, że nie widujemy się już tak często, tak samo dzwonimy już coraz mniej. Jednak, gdy wysłałam mu wiadomość o moim tacie, zadzwonił od razu i mówił przez łzy. Jak widać mój tata był tym spoiwem, a nie ja.

Kacper i ja na jego piątych urodzinach ♥ 2004r.

Kacper odwiedził mnie dwa razy w Holandii, ja wybrałam się do niego raz, około 5 lat temu, po czym kilka miesięcy później zrobiłam mu niespodziankę pojawiając się na jego osiemnastce, robiąc mu przyjęcie niespodziankę wspólnie z jego kochanymi rodzicami. To są jedne z najlepszych wspomnień, oraz wspólne spotkania w Polsce. Jednego razu wybraliśmy się nawet wspólnie do Antwerpii podczas podróży mojej kuzynki z Australii po Europie, także na prawdę nasze rodziny bardzo dobrze się znają :) Cudowne wspomnienia, gdyby je tak skleić w jedną opowieść.


London trip 2017r.


Amsterdam vibes ;) 2018r.

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli, na YT możecie znaleźć nasze wspólne video z wycieczki do Londynu: 



Oj, gdyby spisać tutaj nasze wszystkie wspólne przygody, czy też młodzieżowe dramaty i akcje to powstałaby z tego całkiem zabawna książka. Na zdjęciu poniżej możecie jeszcze zobaczyć moich dwóch przyjaciół, zarówno ten pierwszy jak i ten drugi, obaj mają na imię Mateusz :) Wszyscy wychowaliśmy się na tym samym podwórku, z wyjątkiem Weroniki, która była moją koleżanką z podstawówki. Chociaż można powiedzieć, że też tam właśnie się wychowała. Nasze podwórko to były tak zwane hotele. Kilka bloków, praktycznie jak osobne osiedle, niedaleko centrum, z dwoma placami zabaw, położone obok cmentarza, na który prawie wszyscy mieliśmy widok z okna, haha!

mój chłopak i ja, Weronika i Natalia oraz Mateuszowie :D Zdjęcie z tego roku.



koncert zespołu Centrala 57, 2014r.

pierwszy "powrót" do Polski po mojej wyprowadzce, 2016r.

"hotele", nawet moja siostrzenica się załapała :) 2016r.


jarmark Bożonarodzeniowy we Wrocławiu z Mateuszem i moją mamą, 2017r.


Bardzo cenię też to, że zawsze gdy wybieram się do Polski, cała grupa robi wszystko, abyśmy mogli się wspólnie spotkać. Biorą urlop/chorobowe :P i stają na głowie, dopasowując się do mojego czasu. Niestety jedynie Natalce udało się do tej pory mnie odwiedzić w Holandii, mam nadzieję, że uda nam się jeszcze spotkać grupowo u mnie w domu!

Polska 2018r.

Natalia zawsze jest przy mnie, gdy przyjeżdżam do Polski♥ 2018r.

mamy nawet wspólne tatuaże ♥


Jestem bardzo wdzięczna za te przyjaźnie. Życzę nam, abyśmy wspólnie mogli opić za 25 lat moje pół wieku! :D
Uściski, Kasia ♥

Komentarze

  1. Cudownie jest mieć takich przyjaciół, zwłaszcza jeśli są z dzieciństwa, bo wtedy ma się tyle wspólnych wspomnień... Trzeba dbać o takie znajomości, bo nie ma to jak wypróbowany przyjaciel.
    Cieszę się Kasiu, że masz wokół siebie takich ludzi, na których możesz polegać i których obecność przynosi Ci tyle szczęścia.
    Pozdrawiam Cię cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. 20 lat wow :D Ja z moją przyjaciółką 11 albo 12. Od gimnazjum ;) Super, że dalej tak ładnie celebrujecie waszą przyjaźń. Tyle przeszłyście, że pokuszę się o stwierdzenie, że wszystko przetrwacie :D
    Miłego dnia! :)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć! Twój wpis jest naprawdę wzruszający i pełen ciepła. Wspaniale jest czytać o tak silnych i trwałych przyjaźniach, które przetrwały próbę czasu i odległości. To niezwykle inspirujące, że masz wokół siebie ludzi, którzy są dla Ciebie jak rodzina. Zdjęcia i wspomnienia, które dzielisz, pokazują, jak wiele dla Ciebie znaczą te relacje. Życzę Ci, aby te przyjaźnie trwały wiecznie i abyś mogła dalej czerpać z nich radość i wsparcie. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie historię czyta się z uśmiechem i ogromną przyjemnością. Mieć taką zgraną paczkę przyjaciół to coś fantastycznego i ogromne szczęście.
    Na każdej fotce widać jak dobrze jest Wam razem i niech ta przyjaźń trwa i rośnie.
    Wielu wspólnych spotkań życzę i ściskam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniała paczka przyjaciół. To cudowne, że pomimo dzielącej Was odległości, wciąż pielęgnujecie tą znajomość 😊!!!
    Pozdrawiam serdecznie
    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudownie mieć takich przyjaciół :) W moim przypadku takie szkolne przyjaźnie nie przetrwały próby czasu, choć kontakt pozostał. Mam obecnie za to super przyjaciółki, które poznałam w pracy :) To będzie już z 10 lat. Najlepsza- Agnieszka. Jestem mamą chrzestną jej córki a ona będzie mamą chrzestną mojego syna :) Cudownie mieć taką naprawdę bliską osobę :) Pozdrawiam was serdecznie i życzę wam wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czemu nie, większość moich znajomości ze szkoły również nie przetrwała. Tylko jedna.
      Ciężko znaleźć sobie przyjaciół za granicą, chociaż ostatnio poznałam koleżankę z pracy, łączy nas to, że obie jesteśmy "obcokrajowcami". Ta koleżanka pochodzi z Grecji i na prawdę bardzo szybko się dogadałyśmy. Jak takie bratnie dusze, od razu kliknęło :)

      Usuń
  7. Przyjaźń to zdecydowanie jedna z najważniejszych wartości w życiu człowieka. Przyjaciół człowiek w życiu ma zwykle garstkę. Moja najlepsza przyjaciółka, która znam od ponad 30 lat powiedziała kiedyś , że "przyjaźń to taka miłość bez seksu" i coś w tym zdecydowanie jest. To cudownie, że Twoje przyjaźnie wytrwały tyle lat i zyczę Wam byście kiedys mogli świętować nawet i 50-lecie :-)
    cieplutko pozdrawiam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyjaźń to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie prawdziwe przyjaźnie to piękna sprawa. Fajnie, że tak dbacie o Wasze relacje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie o tym czytać. Mieszanka radości, nostalgii i ogromnego oddania. Takich opowieści nie mam w zwyczaju "psuć" swoim słowotokiem, więc po prostu: wszystkiego, co najlepsze... dla Was <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam Cię cieplutko 🖐😊
    Wow, to cudownie, że masz wielu przyjaciół, których już znasz od wielu lat i wasze relacje są bardzo dobre. Takie wpisy aż miło się czyta, jak ktoś dzieli się z innymi na temat swoich relacji z innymi, które są pielęgnowane od wielu lat. Dobre relacje i dbanie o nich to jedna z elementów dobrostanu psychicznego. To również ważne działanie w kierunku poczucia szczęścia.
    Dziękuję Ci za to, że miałaś ochotę podzielić się z nami swoją historią związaną z nawiązaniem przyjaźni z wieloma osobami 👍👦
    Pozdrawiam Cię cieplutko i ściskam Cię mocno 🤗😘🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mój wpis wywołał u czytających takie pozytywne emocje :)

      Usuń
  12. Jak cudownie jest czytać właśnie TAKIE prywaty :) Prawdziwa przyjaźń to rzadkość - u mnie wciąż trwają "poszukiwania" :) Życzę Wam wszystkiego dobrego, oby te przyjaźnie trwały do samego końca!

    OdpowiedzUsuń
  13. Super jest mieć tak zaufanych przyjaciół, na których możesz zawsze liczyć! Takie przyjaźnie są na całe życie :) bo gdy jesteśmy dorosłymi nie zawiązujemy raczej tak głębokich relacji!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za każdy pozostawiony komentarz dziękuje . ♥
Odpowiadam na Wasze komentarze . ♥
Z chęcią zaglądam na Wasze blogi . ♥
Nie toleruję SPAMU!
Pozdrawiam ciepło , Kasia . ♥

Zajrzyj na FB!

Instagram